Wyjechaliśmy popołudniem ponieważ lubię nocną jazdę i na dokładkę oszczędza się czas. Zamiast spać wygodnie w łóżeczku to przemierzałem drogi Europy w kierunku bardzo południowym. Dla oszczędności właśnie przez Budapeszt i Sarajewo – chorwacka autostrada nie dość, że kosztuje ponad 140 zł to jeszcze prowokuje do mało oszczędnej jazdy. A my jak zwykle niskobudżetowo.